Lubicie Cydr?
Tak sam do picia jest dla mnie trochę za słodki. Chyba, że jest upał to wtedy taki mocno schłodzony fajnie orzeźwia. Ale w kuchni lubię go czasem wykorzystać i używać zamiast białego wina. Skończyło mi się mleko roślinne, a zachciało się szybkiego czekoladowego ciasta. Zastanawiałam się co by tu dolać. Myślałam nawet o wodzie gazowanej, ale w ręce wpadł mi właśnie cydr. Bąbelki fajnie spulchniły ciasto, a smak współgra z czarnym bzem który uśmiechał się do mnie zza okna
Chlebek czekoladowy na cydrze
Mała keksówka 16cm
1/2 szklanki mąki owsianej
1/4 szklanki + 1/2 łyżki skrobi (u mnie akurat z tapioki, ale może być dowolna)
1/4 szklanki kakao
1 łyżka mielonego siemienia lnianego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki sody
3 łyżki cukru kokosowego
2 łyżki sproszkowanych daktyli (można zastąpić cukrem kokos., ksylitolem)
1 duży baldach kwiatków czarnego bzu
spora szczypta soli
1/2 szklanki cydru
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
3 łyżki oleju rzepakowego
ok 150g truskawek + kilka na wierzch
rozpuszczona czekolada do polania + kilka świeżych kwiatków bzu
Piekarnik nagrzewamy do 190′ góra-dół.
Kwiatki obrywamy pozbywając się jak największej ilości łodyżek. Wszystkie suche składniki przesiewamy przez sitko (1/2 łyżki skrobi zostawiamy do truskawek), dokładnie mieszamy, dodajemy kwiatki i ponownie mieszamy.
Truskawki kroimy w średniej wielkości kostkę/kawałki. Mieszamy z 1/2 łyżki skrobi. Owoce mieszamy z suchą mieszanką.
Wszystkie mokre mieszamy razem, dodajemy do suchych i krótko ale dokładnie mieszamy do połączenia. Przekładamy do keksówki wyłożonej papierem i pieczemy 40-45min do suchego patyczka.
Ciasto studzimy . Ozdabiamy rozpuszczoną czekoladą i posypujemy świeżymi kwiatkami.