Jedliście już kaszę sorgo?
To bezglutenowa kasza o wielu cennych właściwościach pochodząca z Afryki (podobno tam wykorzystywana jest do produkcji piwa i wódki )
Mam dla was propozycję „sorgotto”. Nie jest to zdecydowanie kremowe lub kleiste zboże jak typowy ryż do risotto czy np owies lub kasza jaglana. To typ kaszy gotującej się na sypko. Ale dzięki namaczaniu i dodaniu tłuściutkiego mleczka kokosowego można wyczarować z niej danie właśnie w tym typie.
Sorgotto ze szparagami i bobem
2-3 porcje
100g kaszy sorgo, namoczonej w wodzie przez noc
1 mały por (biała część)
2 ząbki czosnku
ok 200g szparagów zielonych
ok 200g szparagów białych
ok 200g bobu
2 szklanki bulionu
50 ml białego wina, wytrawnego lub półwytrawnego
1 duża, czubata łyżka płatków drożdżowych
100ml mleka kokosowego
1 łyżka świeżego posiekanego tymianku
skórka z 1 małej cytryny
sól, pieprz
Do podania: pieczone chipsy z gruszki (opcjonalnie)
Najpierw gotuję bób w lekko osolonej wodzie. Odsączam ale wody nie wylewam. Bób obieram.
Białe szparagi obieram. Z białych i zielonych usuwam też zdrewniałe i niejadalne części. Wszystkie resztki dodaję do wody po gotowaniu bobu, doprowadzam do wrzenia i gotuję ok 5 min. Dolewam tyle wody by mieć min 1/2 litra.
Szparagi kroję w plasterki grubości ok 1-2cm, główki zostawiam w całości.
Kaszę odsączam i dokładnie płuczę.
Por kroję w kostkę i podsmażam chwilę, do zeszklenia na średniej patelni z 1 łyżeczką oliwy i szczyptą soli. Dodaję kolejną łyżeczkę oliwy i wrzucam kaszę oraz pokrojony na plasterki czosnek. Chwilkę podsmażam, a jak zaczyna się już robić sucho, podlewam winem. Chwilkę redukuję. Teraz podlewam moim gorącym resztkowym bulionem ok 1/4 szklanki. Mieszam i przykrywam, gotuję na wolnym ogniu. Jak kasza wchłonie cały płyn dolewam kolejne 1/4 szklanki. I tak cały czas, aż kasza będzie miękka, ok 30min. Ja wykorzystałam 1/2 litra.
Z ostatnią porcją dodaję również pokrojone szparagi i gotuję jeszcze 5 min.
Płatki drożdżowe mieszam z mlekiem, dodaję na patelnię z obranym bobem i jeszcze chwilę podgrzewam aż zgęstnieje i zrobi się kremowe. Próbuję i ewentualnie solę. Na koniec dokładam tymianek, startą skórkę z cytryny i świeżo mielony pieprz.
Jak danie jest zbyt gęste to zawsze można dodać więcej mleka, buliony lub wody.