Jeżeli nie macie pomysłu na jakieś zalegające Wam w lodówce warzywo (owoc zresztą też) to je po prostu upieczcie. Wrzućcie do piekarnika, a ten już zrobi swoje.
Miałam sporo pomidorów, które były już na tyle dojrzałe, że trzeba było je jakoś wykorzystać. Był wieczór i postanowiłam je upiec, aby na drugi dzień mieć już gotową bazę na obiad Przy okazji do towarzystwa w pieczeniu z pomidorkami wleciały dwie nektarynki. Można zastąpić je innymi owocami, np brzoskwiniami lub okrągłymi śliwkami
Ja do pulpecików wykorzystałam warzywne „resztki”. Ziemniaka pozostałego z obiadu i środek młodej kapusty (dlatego pomimo jej użycia, pulpeciki nie mają zielonej poświaty).
Delikatne warzywne pulpeciki z pieczonym sosem
(3 porcje)
Sos:
ok 800g różnych pomidorów (czerwone, żółte)
2 nektarynki
większa szczypta cukru kokosowego
olej rzepakowy
1 średnia cebula pokrojona w kosteczkę
4 ząbki czosnku pokrojone w plasterki
50ml białego wina
1 łyżka ulubionego octu (jabłkowego, sherry, balsamicznego)
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka skórki z cytryny
niepełna łyżka sosu sojowego
1 łyżeczka syropu klonowego
1/2 łyżeczki ostrej papryki
garść świeżego tymianku
garść świeżego oregano
sól, pieprz
Pomidory kroję na pół (większe na ćwiartki), usuwam zdrewniałą część przy ogonku. Nektarynki też kroję na połówki i usuwam pestkę. Przekładam do formy, spryskuję delikatnie olejem, posypuję cukrem kokosowym i odrobiną soli. Piekę 190′ ok 1h, w połowie nakrywam papierem do pieczenia.
Z upieczonych pomidorów usuwam skórkę i wszystko wraz z sokami blenduję na gładko.
Na wolnym ogniu podsmażam cebulkę, ok 10min. Dodaję czosnek i podsmażam jeszcze 1min. Podlewam winem i czekam aż się zredukuję, prawie całe odparuje. Dodaję pomidory, ocet, sok z cytryny, sos sojowy, syrop klonowy, paprykę, sól, pieprz. Duszę tak długo aż uzyskam odpowiednią gęstość. Na koniec dorzucam posiekane świeże zioła i skórkę z cytryny.
Pulpeciki:
500g kapusty
1 mała marchewka
1 mała pietruszka
1 mniejsza cebula
3 ząbki czosnku
1 upieczony lub ugotowany ziemniak
4 łyżki ugotowanej kaszy jaglanej
1 łyżka płatków drożdżowych (opcjonalnie)
1-2 łyżki mąki owsianej lub bułki tartej (opcjonalnie)
płaska łyżeczka mielonej kozieradki
2 łyżeczki przyprawy Kotanyi Veggy Classic
1 łyżeczka soku z cytryny
sól, pieprz
Kapustę ścieram na dużych oczkach tarki. Marchew, pietruszkę i czosnek ścieram na drobnych oczkach. Cebulę kroję w drobną kosteczkę. Wszystko odrobinę solę, mieszam i odkładam na kilka minut. Po tym czasie staram się odcisnąć w dłoniach wodę (głównie z kapusty).
Wszystko przekładam na patelnię, dodaję kozieradkę, mieszankę Kotanyi i duszę aż warzywa będą miękkie. Na koniec odkrywam przykrywkę by odparować resztki wody. Przekładam do miski, na środek dodaję ziemniaka, kaszę i odrobinę pulsacyjnie blenduję (samego ziemniaka z kaszą). Dodaję płatki drożdżowe, sok z cytryny, doprawiam solą i pieprzem. Dokładnie mieszam. Formuję małe pulpeciki „na raz” wielkości orzecha włoskiego (po upieczeniu są delikatne, dlatego lepsza jest wielkość na raz, jeżeli wolisz bardziej zwięzłe, to trzeba dosypać mąki lub bułki tartej).
Przekładam na blaszkę wyłożoną papierem, spryskuję delikatnie olejem i piekę 190′ ok 25 min. Pod koniec włączam termoobieg.