Botwina, młode buraczki. Jeden z niekwestionowanych „must have” nowalijek, nieodłącznie kojarząca się z wiosną.
Tym razem w formie kaszotto, którym nafaszerowałam śliczne, okrągłe cukinie. Farsz sam w sobie jest bardzo pyszny, że można go jeść samodzielnie, ale te piękne okrągłe „bombki” są takie ładniutkie, że aż same się proszą by je czymś wypchać
Są wprost do tego stworzone..

Gryczotto botwinkowe w cukiniach
3 porcje
Farsz:
1 czerwona cebula
biała część mniejszego pora
2 ząbki czosnku ( u mnie akurat świeży)
1 pęczek botwiny
70g kaszy gryczanej białej
garść jasnoty purpurowej (opcjonalnie)
garść krwawnika (opcjonalnie)
1/2 kwaskowatego jabłka
1 łyżka podprażonego słonecznika
1 łyżeczka suszonego tymianku
50ml białego wina
200-250ml bulionu lub wody
1 łyżka sosu sojowego
2 łyżki soku z cytryny
skórka z 1/2 cytryny
1 łyżka świeżego tymianku
1 łyżka roślinnego labneh/kremowego twarożku/ śmietanki kokosowej (opcjonalnie)
sól, pieprz
1-2 łyżki oleju do podsmażenia
3 okrągłe cukinie
jogurt wymieszany z tymiankiem, sokiem i skórką z cytryny, solą, pieprzem, odrobiną ksylitolu.
Cebulę kroję w kosteczkę, pora w półplasterki, czosnek siekam, buraczki i łodyżki z botwinki w kosteczkę a listki w paseczki, jabłko w kosteczkę, łodyżki z jasnoty również w kosteczkę (listki i krwawnik lekko siekam i odkładam).
Na średniej patelni na małym ogniu podsmażam cebulkę i pora ze szczyptą soli ok 7min. Dodaje wypłukaną kaszę i podsmażam 1 minutę. Dolewam białe wino i redukuję. Dorzucam buraczki z łodyżkami, czosnek, jabłko, suszony tymianek, słonecznik, sos sojowy i łodyżki jasnoty. Podsmażam dalej ok 2 min. Wlewam ok 100ml bulionu i gotuję na wolnym ogniu pod przykryciem, aż kasza wchłonie płyn. Dolewam kolejną partię i tak cały czas, aż będzie wystarczająco miękka i ugotowana (u mnie trwało to około 20min). Dodaję sok z cytryny, posiekane listki botwiny, jasnoty i krwawnik. Mieszam i wyłączam ogień. Doprawiam startą skórką z cytryny, posiekanym świeżym tymianek, solą, pieprzem. Na koniec można wmieszać łyżkę kremowego serka dla większej kremowości.
Z cukinii ścinam czapeczkę i wydrążam środek (można go posiekać i dodać do farszu razem z buraczkami lub po prostu zjeść). Cukinie gotuję na parze rozcięciem do dołu aż będą lekko miękkie ok 10-13min. Solę, pieprzę i faszeruję. Na wierzchu spryskuję delikatnie oliwą i wkładam do piekarnika 200′ na około 15-20min aż się lekko zarumienią (pod koniec można włączyć funkcję grill)
Podaję z tymiankowym jogurtem


