Kolejna odsłona mini-tarty. Zarazem trochę wiosenna (młode ziemniaczki), a zarazem trochę jesienna (orzechy, jabłka). Taki misz-masz, ale jakże smaczny. Ja wykorzystałam pekany, ale można zastąpić innymi np włoskimi, laskowymi.
Dla efektów wizualnych nie obierałam jabłuszek ze skórki, a ziemniaczki dałam w całości. Wszystko prezentowało się pięknie, ale troszkę trudno było „ładnie jeść”, nadal pysznie ale przez skórkę kiepsko było odkroić zgrabny kawałek. Jeżeli zależy wam również na tym by „ładnie” jeść obierzcie jabłuszko ze skórki a ziemniaczki można dodać pokrojone na mniejsze kawałki
Mini-tarta z ziemniaczkami
foremka 15cm
Spód:
50g mielonych orzechów pekan
80g mąki owsianej
1 łyżka mielonego siemienia lnianego
2 łyżki oleju
3 łyżki wody
1 łyżeczka syropu klonowego (opcjonalnie)
sól
Wszystkie składniki łączę (można łyżką, dłońmi lub w małym malakserze). Masą dokładnie wyklejam foremkę (wysmarowaną delikatnie olejem i obsypaną mąką lub orzechami), dociskając palcami (dno i boki). Spód nakłuwam widelcem w kilku miejscach.
Podpiekam w 200′ góra-dół ok 12min. Studzę.
150ml mleka kokosowego (lub sojowego)
2 łyżki płatków drożdżowych
1 łyżeczka skrobi
1 łyżka mąki ryżowej lub z ciecierzycy
1 łyżeczka suszonego rozmarynu
skórka z 1/2 cytryny
sól, pieprz kolorowy lub czarny
kilka małych ugotowanych ziemniaków
1/2 jabłka
kilka orzechów pekan
1 łyżeczka syropu klonowego
wegańska feta, świeży tymianek
Mleko, płatki drożdżowe, skrobie, mąkę, sól i pieprz blenduję na gładko. Dodaję rozmaryn, skórkę z cytryny i mieszam.
Na ostudzony spód wykładam pokrojone w plasterki jabłko, ziemniaki i zalewam wszystko zmiksowanym mlekiem z resztą składników.
Piekę w 200′ ok 35-40 min, w połowie nakrywam folią by się zbyt mocno nie przypiekło. Ok 5 min przed końcem pieczenia posypuję wierzch orzechami i skrapiam syropem klonowym.
Podaję po lekkim ostudzeniu z dodatkiem wegańskiej fety i świeżym tymiankiem.