Podobno istnieje około 400 różnych odmian batatów. Najbardziej popularne są u nas te pomarańczowe, ale są również żółte, fioletowe i białe (tych jeszcze nigdy nie próbowałam).
Można je jeść na surowo, ale ja uwielbiam pieczone bądź gotowane na parze. Są niesamowicie słodkie, dlatego tutaj podałam je z dodatkiem kiszonej kapusty, która fajnie tą słodycz przełamuje. Doprawiłam ją rozmarynem, ale równie dobrze można zastąpić go np. majerankiem.
Bataty z kapustą i pieczarkami
2 porcje
2 mniejsze upieczone lub uparowane do miękkości bataty
1 średnia cebula
2 ząbki czosnku
2 listki laurowe
150g pieczarek
200g kiszonej kapusty
1 łyżeczka rozmarynu (lub majeranku)
1/3 łyżeczki cynamonu (opcjonalnie)
1 łyżeczka syropu klonowego
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
sól, pieprz
olej do podsmażenia
Do podania: kefir roślinny (kwaśna śmietana, jogurt), zredukowany sos balsamiczny, sezam
Na patelni szklę pokrojoną w kostkę cebulkę z dodatkiem listków laurowych. Dodaję posiekany czosnek oraz pokrojone na ćwiartki pieczarki. Podsmażam dalej około 2 minuty. Dorzucam kiszoną kapustę, rozmaryn, cynamon, syrop klonowy.
Duszę pod przykryciem na mniejszym ogniu ok 4-5 min. Jak przywiera to dolewam odrobinę wody lub kapkę oleju.
Na koniec doprawiam pieprzem (ewentualnie solą) i dokładam posiekaną natkę. Mieszam.
Bataty przekrawam na pół. Można je jeszcze lekko rozgnieść i powiększyć ich płaszczyznę . Na wierzch nakładam kapustę, kefir, skrapiam sosem balsamicznym i posypuję odrobinką sezamu oraz odrobiną świeżej natki.