Jaglane crepes z truskawkami

Od zawsze byłam fanką cieniutkich naleśników. To właśnie te w typie francuskim smakują mi najlepiej. Zdarzało się, że potrafiłam usmażyć tak cieniusieńkie jak kartka papieru, ciężko było je nadziać czymś treściwszym, ale do taplania w sosie były idealne. Tym razem proponuję wersję wegańską i do tego bezglutenową. Z tego ciasta naprawdę można zrobić typowe crepes i to bez dodatku tłuszczu. Ważna jest jednak odpowiednia patelnia oraz to aby po usmażeniu dać naleśniczkom odpocząć pod wilgotnym ręcznikiem, dzięki czemu zmiękną i dadzą się fajnie złożyć.

Jaglane crepes z truskawkami

1-2 porcje (patelnia o średnicy 17cm)

1/2 szklanki surowej kaszy jaglanej
70ml mleka roślinnego (np sojowego) lub wody
1 łyżeczka skrobi ( z górką)
szczypta soli

Kaszę namaczam w wodzie przez noc. Następnego dnia odcedzam i dokładnie płuczę. Blenduję z pozostałymi składnikami na jak najgładszą masę. Ciasto wychodzi ciut rzadsze niż tradycyjne, ale dzięki temu można usmażyć je tak cienkie.
Smażę na rozgrzanej patelni (u mnie bez tłuszczu, same pięknie odchodziły od dna). Zaraz po usmażeniu są dość sztywne, dlatego nakrywa je wilgotną ściereczką lub zawijam w folię spożywczą, dzięki temu zmiękną i staną się elastyczne. Każde kolejne dokładam na te usmażone (w sumie 4 naleśniki).

Truskawkowy sos:
150g truskawek + kilka do dekoracji
sok z 1/2 cytryny
sok z 1/2 pomarańczy + odrobina skórki
30g ksylitolu lub 3 łyżki syropu klonowego
2 łyżki brandy/rumu (opcjonalnie)
trochę świeżej mięty

150g truskawek, sok z cytryny i pomarańczy blenduję na gładko. Na tej samej patelni co smażyłam naleśniki rozpuszczam ksylitol. Gdy zacznie lekko parować dolewam zmiksowane truskawki. Mieszając smażę na średnim ogniu ok 2 minuty, aż lekko zgęstnieje.
Po kolei taplam w sosie naleśniki, składam w trójkąty i odsuwam na bok robiąc miejsce na następne. Układam w ten sposób wszystkie 4. Dodaję kilka pokrojonych truskawek oraz skórkę z pomarańczy, dolewam brandy (jeżeli używam) i szybko podpalam. Gotowe crepes podaję od razu, na wierzchu posypuję świeżą miętą.

 

 

 

Dodaj komentarz

Bakłażan pod natkową kołderką

Oberżynko moja kochana.. Lubię i to bardzo, uduszony bakłażan z maślanym środkiem mmm.. Bakłażana nie wolno jeść na surowo, trzeba go poddać obróbce termicznej (zresztą na surowo jest

Read More »

Socca z parmezanowymi kurkami

O ile uwielbiam wszelakie grzybki (zwłaszcza leśne), o tyle kurki chyba najmniej. Nie to, że ich nie lubię, lubię, ale jakbym miała wybierać to zdecydowanie wolę inne.

Read More »

Zielona pasta z jarmużem

Zielona pasta, dodatek do chleba, placuszków, farsz naleśników, a nawet można wysmarować nią liść sałaty rzymskiej czy też kapusty pekińskiej. Na bazie jarmużu, cukinii i

Read More »

Arbuzowa Agua Fresca 

  Mam dla was coś totalnie orzeźwiającego i chłodzącego Szybko się robi (jak mamy gotowy lód) i jest pyszniutkie. Oczywiście arbuz i jego smak ma tu

Read More »