Budyń czy kisiel można zrobić ze wszystkiego. Uwielbiam dyniowy, buraczkowy, pietruszkowy. Tutaj mam wersję kukurydzianą, zrobioną ze świeżej naturalnie słodkiej kukurydzy cukrowej.
Według mnie ta odmiana jest najlepsza. Szybko się gotuję, jest bardzo słodka i delikatna. Jeżeli chcemy uzyskać aksamitny budyń to trzeba koniecznie przetrzeć przez sitko. Mimo że mam bardzo mocny mikser to kawałki skórek są wyczuwalne.
Ja użyłam soku mandarynkowego, ale można wykorzystać dowolny, pomarańczowy, jabłkowy, a nawet grejpfrutowy
Kukurydziany budyń z wędzoną solą
1 porcja
1 spora kolba kukurydzy cukrowej (ok 200g obranych ziaren)
1/2 szklanki soku mandarynkowego (pomarańczowego, jabłkowego)
sok z 1/2 małej cytryny
3/4 szklanki mleka roślinnego (kokosowego, owsianego, migdałowego)
1 płaska łyżka masła orzechowego np. z nerkowców, migdałów lub orzeszków ziemnych
1 płaska łyżka skrobi
1/3 łyżeczki cynamonu lub przyprawy do piernika
spora szczypta wędzonej soli (lub 1/5 łyżeczki Kala Namak albo 1/4 zwykłej soli)
1 łyżeczka syropu klonowego, ksylitolu (opcjonalnie)
Do podania: szczypta wędzonej papryki, popcorn, pieczone ziarenka
Pieczone ziarenka:
1/5 ziarenek kukurydzy
1 łyżeczka oleju kokosowego lub rzepakowego
1 łyżeczka syropu klonowego
1 łyżeczka sosu sojowego
1/4 łyżeczki przyprawy do piernika
Sosik:
1 lekko czubata łyżeczka masła orzechowego
1 łyżka mleka roślinnego
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżeczka syropu klonowego
Ostrym nożem obieramy ostrożnie ziarenka kukurydzy od kolby. Ok 1/5 ziarenek odkładamy do miseczki i mieszamy z olejem, syropem, sosem sojowym oraz przyprawą. Pieczemy w 180′ termoobieg ok 25min. Równie dobrze można je podsmażyć na patelni.
Wszystkie składniki sosu mieszam aż uzyskam gładką konsystencję.
Resztę ziarenek przekładam do rondelka, dolewam sok mandarynkowy + z cytryny, 1/2 szklanki mleka roślinnego oraz cynamon. Gotuję na mniejszym ogniu z lekko uchyloną pokrywką ok 7-10 min aż zmięknie. Dodaję masło orzechowe, sól i blenduję, ewentualnie dosładzam. Przecieram przez sitko by pozbyć się skórek. Doprowadzam do wrzenia i dodaję skrobię rozpuszczoną w reszcie mleka. Gotuję aż zgęstnieje.
Podaję posypane pieczonymi ziarenkami, popcornem, sosem i odrobinką wędzonej papryki.