To jeden z moich ulubionych pasztetów. Połączenie buraka, suszonych pomidorów i kaszy jaglanej jest PRZEkozackie 🙂 Nie mogę się od niego oderwać. Sama masa buraczana jest tak pyszna, że spokojnie można jej nie zapiekać i wykorzystać jako pastę (wtedy dałabym mniej kaszy) lub jako jakiś farsz. Wierzch zdobi lekko chrzanowa jaglana warstwa, oczywiście można dodać więcej chrzanu, u mnie jest tylko jego delikatny akcent. Chciałam dać coś co da kontrast zarówno smakowy jak i kolorystyczny. Bardzo zachęcam do wypróbowania.
Uzależniający pasztet z buraka
foremka 17x10cm
2 szalotki lub 1 cebula
2 ząbki czosnku
300g upieczonych buraków
250g ugotowanej kaszy jaglanej
50g orzechów włoskich
40g suszonych pomidorów w oleju
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka posiekanego świeżego tymianku lub 1 łyżeczka suszonego
sól, pieprz
Wierzch:
100g ugotowanej kaszy jaglanej
120ml mleka kokosowego
1 łyżeczka chrzanu, z lekkim czubkiem
1 łyżeczka miso shiro (opcjonalnie)
sól do smaku
Piekarnik rozgrzewam do 180′
Szalotkę i czosnek drobno siekam. Oba podsmażam chwilę na patelni z odrobiną oleju do zeszklenia, odstawiam.
Buraki, orzechy, suszone pomidory, szczyptę soli i ocet blenduje. Dodaję kaszę, cebulkę z czosnkiem, tymianek oraz trochę świeżo mielonego pieprzu i pulsacyjnie blenduję w paru miejscach (nie robię gładkiej pasty tylko zostawiam ziarnistą strukturę). Próbuję i ewentualnie doprawiam jeszcze solą, pieprzem lub octem.
Przekładam do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i wyrównuję.
Wszystkie składniki wierzchniej warstwy również blenduję na gładko. Wykładam na wierzch pasztetu. Opcjonalnie dla dekoracji można ułożyć jeszcze na górę kilka plasterków pieczonego buraka i powciskać troszkę pokruszonych orzechów włoskich (wtedy całość warto skropić jeszcze odrobinką oliwy).
Wkładam do rozgrzanego piekarnika i piekę około 50min. Studzę i przekładam na min 12h do lodówki.
Smacznego!