Bardzo fajny farsz z mieszanymi grzybkami, zarówno suszone borowiki jak i świeże boczniaki. W duecie, który zawsze się sprawdza czyli z kiszoną kapustą. Z dodatkiem skórki z kiszonej cytryny, która nadaje lekkości i odświeża całe dani. Jak jej nie macie (chociaż polecam mieć kiszone cytryny w swojej lodówce) to można zastąpić startą skórką zwykłej cytryny. Farsz zawinięty w naleśniki, u mnie bezglutenowe z ciecierzycy, z dodatkiem zmielonej zieleniny dla lepszego efektu wizualnego. Koniecznie z kleksem kwaśnej wegańskiej śmietany np. z kalafiora, słonecznika, migdałów lub od Planton’a.
Krokiety z chrupiącą skórką, u mnie w panierce z łuskanych nasion konopi oraz pokruszonych płatków kukurydzianych i zapieczone w beztłuszczowej frytkownicy AirFryer, ale spokojnie można je również usmażyć na patelni lub wrzucić do piekarnika. 🙂
Najlepiej zjadamy od razu po przygotowaniu, bo niestety wszelkie placki na bazie mąki z ciecierzycy mają to do siebie, że po czasie robią się dość twarde.
Krokiety z lekko bigosowym farszem
ok 6 mniejszych krokietów
6 dowolnych ulubionych naleśników lub:
90g mąki z ciecierzycy
30g mąki ziemniaczanej
2 łyżki oliwy
230-250ml wody
garść zieleniny (roszponki, szpinaku)
większa szczypta soli
1 mały ząbek czosnku
Wszystkie składniki dokładnie blendujemy, najpierw dolewamy 230ml wody. Odstawiamy na 15-30min, ciasto troszkę zgęstnieje. Smażymy dość cienkie naleśniki na średnio rozgrzanej mocy, u mnie patelnia o średnicy 18cm. Jeżeli ciasto wydaje się zbyt gęste i naleśniki wychodzą zbyt grube to dolewamy wody. Ja zawsze wolę takie bardziej rzadkie ciasto naleśnikowe, dzięki temu łatwiej usmażyć stosunkowo cienkie. Każdy usmażony naleśnik nakładamy jeden na drugi i trzymamy pod lekko wilgotną ściereczką lub folią spożywczą, aż do ostudzenia, dzięki temu naleśniki zmiękną i staną się elastyczne.
Farsz:
250g boczniaków
20g suszonych borowików
150g kiszonej kapusty
1 mała cebulka
4 wędzone śliwki
2 listki laurowe
1 łyżeczka nasion kolendry, podprażone i lekko roztarte w moździerzu, ale nie całkiem na pył
20g musztardy Dijon
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżeczka syropu klonowego
skórka z 1/4 małej kiszonej cytryny lub starta skórka z 1/2 cytryny
mały pęczek natki pietruszki, posiekanej
sól, pieprz
woda
olej do podsmażenia
Do obtoczenia:
60g mąki z ciecierzycy
120ml wody
szczypta soli
garść łuskanych nasion konopi
garść pokruszonych płatków kukurydzianych
Do podania: kwaśna śmietana *patrz wstęp, świeży koperek
Suszone grzyby zalewamy wrzątkiem i odstawiamy pod przykryciem na około 30min. Odsączamy i razem z kapustą i śliwkami dość drobno siekamy. Przekładamy do garnuszka, dodajemy liście laurowe i zalewamy wodą do przykrycia. Gotujemy na wolny ogniu pod przykryciem aż kapusta zmięknie, a cały płyn wyparuje, około 25-30min.
Boczniaki i cebulę siekamy. Musztardę mieszam z sosem sojowym i syropem klonowym. Na patelni rozgrzewam 1 łyżkę oleju i wrzucam boczniaki z cebulką. Od razu dodaję też mieszankę z musztardą i roztartą kolendrę. Smażę na średnim ogniu, aż grzyby zredukują swoją objętość o połowę i płyn wyparuje. Doprawiam świeżo mielonym pieprzem. Dodaję posiekaną skórkę z kiszonej cytryny oraz natkę. Lekko studzę, dodaję do ugotowanej kapusty i wszystko razem mieszam. Próbuję i doprawiam odpowiednio pieprzem i solą. Całą masę odrobinę, w paru miejscach, pulsacyjnie i krótko blenduję. Tylko kilka „bziknięć” by lepiej połączyć składniki, ale nie robię pasty.
Gotowym farszem faszeruję naleśniki zwijając je w krokieta.
Mąkę z ciecierzycy mieszam z wodą. Zawinięte krokiety panieruję najpierw lekko w mieszance mąki z wodą, a następnie obtaczam w miksie nasion konopi i płatków kukurydzianych. Podsmażam na chrupko ze wszystkich stron lub jeżeli mamy to podpiekamy w beztłuszczowej frytkownicy w 180′ około 8-10min (można z wierzchu lekko spryskać olejem, najlepiej w aerozolu), ewentualnie w piekarniku (wtedy dałabym wyższą temperaturę).
Gotowe krokiety podajemy z wegańską kwaśną śmietaną i dużą ilością świeżego koperku. Zjadamy całość po przygotowaniu, raczej nie nadają się do odgrzewania, chyba że macie inne ulubione naleśniki bez mąki z ciecierzycy, bo te niestety nie lubią leżakowania 😉
Ten post ma 4 komentarzy
Ja się na takie nie skuszę, ale na pewno znajdą się osoby, które zechcą wypróbować ten przepis.
Na szczęście takich osób lubiących wegańskie kombinacje jest coraz więcej 🙂
Wyglądają tak zdrowo że zawsze się na nie skuszę. Pracowite danie ale walory smakowe o zdrowotne na pewno wynagradzaja ten wysiłek.
Zarówno zdrowotne jak i smakowe wynagradzają 😀 A dla zdrowia warto się czasem wysilić 😉