Nie przestanę robić kolejne pasty i smarowańce. Uwielbiam je i zazwyczaj wyjadam łyżeczką. Jak coś się uchowa to ląduje jako dodatek dosłownie do wszystkiego (pieczonych warzyw, placuchów, surówek czy nawet do zup). Tym razem pasta z dodatkiem niesamowicie odżywczych nasion konopi. Podobno to jedne z najbardziej wartościowych nasion. Pyszne zarówno na słodko jak i słono. Te łuskane bardzo łatwo się blendują i nadają cudownej kremowej konsystencji. Niełuskane fajnie chrupią pod zębami 😉
Pyszne i odżywcze smarowidło na bazie kaszy jaglanej, któremu jeszcze większego charakteru nadają sproszkowane grzyby (suszone, zmielone w młynku do kawy), podprażony słonecznik i lekko karmelizowany por.
Chęć na inne pasty? Wypróbuj zieloną z jarmużem lub cebulową ze świeżym majerankiem.
Konopne Pate z kaszą jaglaną
40g surowej kaszy jaglanej
20g nasion słonecznika
40g łuskanych nasion konopi lub orzechów włoskich
średni por, biała + jasnozielona część
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka syropu klonowego lub cukru kokosowego
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka płatków drożdżowych
2 łyżeczki sproszkowanych, suszonych grzybów
olej do smażenia
sól
świeżo mielony pieprz (opcjonalnie)
Jeżeli używam orzechów włoskich to namaczam je przez noc i płuczę.
Kaszę dokładnie płuczę we wrzątku (ja zazwyczaj doprowadzam ją do wrzenia, wodę odlewam, płuczę i zalewam świeżą wodą). Zalewam wodą ok 1/2 szklanki i gotuję do miękkości. Mniej więcej 10min na mniejszym ogniu bez przykrycia, a później nakrywamy pokrywką i odstawiamy aż kasza sobie dojdzie.
Słonecznik podprażam na suchej patelni.
W między czasie por kroję wzdłuż na pół i w cienkie paseczki, natomiast czosnek na plasterki. Na patelnię wlewam 1 łyżkę oleju, dorzucam por, czosnek, syrop klonowy i szczyptę soli. Podsmażam na małym ogniu, aż por zrobi się szklisty, mięciutki i lekko skarmelizowany, trwa to ok 7-10min. Pod koniec dodaję sos sojowy oraz sproszkowane, suszone grzyby. Podsmażam jeszcze kolejne 2 min. Na koniec doprawiam odrobiną świeżo mielonego pieprzu.
Ugotowaną kaszę, najlepiej jeszcze lekko ciepłą, przekładam do miseczki. Dodaję konopie, słonecznik, płatki drożdżowe i 3/4 zawartości patelni. Wreszcie wszystko razem dokładnie blenduje. Jak nasz blender nie daje sobie rady to można dodać 1 łyżkę wody lub oliwy. Próbuję i odpowiednio doprawiam solą i pieprzem.
Całość przekładam do miseczki a na wierzch wykładam resztę karmelizowanego pora. Wkładam do lodówki chociaż na 2-3 godzinki, a najlepiej na całą noc. Opcjonalnie można przed podaniem kapnąć odrobinką syropu klonowego lub cukru i lekko poprzypalać całość palnikiem i polać dodatkową kapką oliwy.


