Wytrawny chlebek z burakiem i oliwkami

Konkretny, bezglutenowy, słodko-słony chlebek z burakiem i oliwkami. „Mięsisty” i ma w sobie to coś co sprawia, że po każdym gryzie chce się go jeszcze bardziej 😉 To chyba sprawka oliwek, które według mnie mają w sobie dużo umami. Można kroić jak jest jeszcze lekko ciepły. Ma wtedy lekko chrupiącą skórkę i cudownie smakuje posmarowany wegańskim masełkiem oraz szczyptą grubej soli.

Lubisz oliwki? To może wypróbuj również przepis na marchewkowy krem z amarantusowymi kuleczkami z ich dodatkiem.

Wytrawny chlebek z burakiem i oliwkami

foremka 17x10cm

30g płatków owsianych
40g mąki owsianej
40g mąki ryżowej
20g mąki ziemniaczanej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody
1/3 łyżeczki nasion kminku
1/3 łyżeczki nasion czarnuszki, opcjonalnie
1 czubata łyżka płatków drożdżowych
1 łyżeczka listków tymianku
1 łyżka pestek dyni, lekko rozkruszonych w palcach
1/3 łyżeczki gruboziarnistej soli
większa szczypta grubo-mielonego pieprzu
skórka z 1 małej cytryny

90g surowego buraka, obranego i startego na małych oczkach
20g oliwek, u mnie miks czarnych i zielonych, pokrojonych w plasterki

1 łyżka mielonego siemienia lnianego + 3 łyżki letniej wody

50g jogurtu roślinnego
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżeczka syropu klonowego
2 łyżki oleju
1 łyżeczka jasnej pasty miso, opcjonalnie
1 łyżka wody, opcjonalnie jak buraki są mało soczyste

Posypka:
2 łyżeczki pestek dyni
2 łyżeczki pestek słonecznika
2 łyżeczki sosu sojowego
1 łyżeczka syropu klonowego
1 łyżeczka oleju
1/3 łyżeczki nasion kminku

Piekarnik rozgrzewam do 180′, termoobieg. Najpierw mielone siemię lniane mieszam z wodą i odstawiam na parę minut. Tak samo wszystkie składniki posypki mieszam i również odstawiam na później.

Następnie wszystkie suche składniki (czyli 14 pierwszych składników) mieszam w misce. Teraz dodaję startego buraka oraz pokrojone oliwki, a następnie mieszam aż suche składniki oblepią starte buraki.
Do napęczniałego siemienia dodaję jogurt, ocet, syrop klonowy, olej oraz pastę miso. Mieszam dokładnie, tak długo aż do połączenia, przy czym pastę miso rozcieram wierzchem łyżki. Do suchych dodaję mokre, następnie mieszam, ale tylko do połączenia. Ciasto jest dość gęste.
Przekładam do foremki wyłożonej papierem do pieczenia, a następnie wierzch posypuję pestkową posypką, którą delikatnie wciskam w ciasto. Wstawiam do rozgrzanego piekarnika i piekę około 65-75min, czyli dość długo. Po 40 minutach nakrywam z góry kawałkiem pergaminu.

Wyciągam z piekarnika i studzę na kratce. Najlepiej kroić po ostudzeniu, albo zostawić chlebek w spokoju chociaż na 30min.
Jeszcze lekko ciepły cudownie smakuje posmarowany dobrym, wegańskim masełkiem ze szczyptą gruboziarnistej soli.

Dodaj komentarz

Lawendowe ciasto z jagodami

Lawendowe ciasto z jagodami, bez glutenu i bez białego cukru. Ze względów zdrowotnych staram się unikać u siebie drożdży piekarskich, jak również nie nadużywać zbyt

Read More »

Kokosowy tofurnik z pianką

Ten kokosowy tofurnik to taka większa wersja świątecznych kokosowych tofurniczków. Typ cięższego, pieczonego „sernika”, tofurnika, ale wierzcie mi, że nie czuć w nim tofu. Jest

Read More »

Kakaowe wisienki

  Wiśnie i czekolada? Duecik w sam raz Bardzo lubię wiśnie, zdecydowanie bardziej niż czereśnie. Uwielbiam tą cierpkość i łączyć je zarówno w słodkich jak i

Read More »