O ile staram się jeść jak najwięcej surówek i warzyw na surowo, o tyle zimą mam zdecydowanie większą chęć na coś ciepłego i chociaż odrobinę podgotowanego. Krótko grillowana sałata rzymska smakuje zupełnie inaczej, a do tego nie traci aż tylu wartości odżywczych jak podczas dłuższej obróbki. Z szybkimi podsmażonymi dodatkami (grzanki, oliwki) oraz surowym, ziołowym sosem na bazie awokado. Kompromis zachowany :). Takie podsmażone oliwki są boskie, dlatego bardzo polecam wykorzystywać je częściej.
Otwarte oliwki wykorzystaj np. w : wytrawnym chlebku z burakiem, z bobem na grecką nutę albo tej prostej paście z bakłażana.
Grillowana ziołowa sałata
2 porcje
Sos:
1/2 mniejszego awokado
mały ząbek czosnku, roztarty
plasterek imbiru, roztarty, w sumie około 1/2 łyżeczki
szczypta chili
1 łyżka soku z cytryny
skórka z 1/2 cytryny
ćwiartka kiszonej cytryny + łyżka zalewy (można zastąpić dodatkową łyżką soku ze świeżej cytryny + większą ilością skórki)
1 czubata łyżeczka pasty z orzechów włoskich lub tahini
1 łyżeczka ksylitolu lub syropu klonowego
garść świeżych ziół, u mnie mieszanka kolendry, natki, koperku + 2 małe listki szałwii (takie zioła jakie akurat masz)
1 łyżka oliwy, opcjonalnie
woda do rozcieńczenia
sól
1 duża lub 2 mniejsze sałaty rzymskie
garść zielonych oliwek
1 łyżeczka płatków drożdżowych
1 płaska łyżeczka mąki z ciecierzycy
1 łyżeczka oliwy
kromka ulubionego chleba
gruboziarnista sól, polecam Maldon
Najpierw szykujemy sos. Wszystkie składniki, w tym połowę ziół, przekładamy do małego pojemnika i blendujemy na gładko. Doprawiamy odpowiednio solą oraz chili i jeżeli chcemy rzadszą konsystencję to można dolać odrobinę wody lub większą ilość oliwy. Resztę ziół siekamy i mieszamy z dressingiem.
Sałatę przekrawam wzdłuż na pół. Największe, zewnętrzne liście można usunąć. Następnie nacieram odrobiną oliwy i przekładamy na dużą rozgrzaną patelnię. Podsmażamy po 1-2 minuty na średnim ogniu, z obu stron. Po tym czasie ściągam i posypuję odrobiną gruboziarnistej soli. Oliwki odsączam z zalewy, następnie dodaję łyżeczkę oliwy i mieszamy. Posypuję płatkami drożdżowymi oraz mąką i ponownie mieszamy, dzięki czemu ładnie obtoczą się w mieszance. Jeżeli jest zbyt sucho i składniki nie chcą się przykleić do oliwek dodajemy kapkę wody.
W między czasie, jak mamy miejsce na patelni to wrzucamy oliwki i porwane kawałki chleba. Podsmażamy tak długo aż chlebek będzie chrupiący a na oliwkach zrobi się delikatna, chrupiąca skorupka. Równie dobrze można to zrobić na oddzielnej patelni, albo na tej samej przed podsmażeniem sałaty.
Sałatę przekładamy na talerz i polewamy naszym sosem. Wreszcie podajemy z chrupiącymi kawałkami chleba, oliwkami i dodatkową świeżą porcją siekanych ziół (tych u mnie nigdy dość).

