Słodka pietruszka, przełamana kwaśną limonką i dodatkowo podbita aromatem liści kaffir. Zupa krem, która ma fajnie zrównoważony smak, który został wykończony wyrazistymi i podsmażonymi płatkami migdałów. Ziemniak w zupie zawsze dodaje lekkiej kremowości i łagodzi dość mocny smak pietruszki. Prosto, a pysznie, jak i lekko orientalnie.
Pietruszki świetnie sprawdzają się również w deserach na słodko, jak np. z kwaśnymi owocami.
Limonkowy krem z pietruszki
3-4 porcje
400g korzenia pietruszki, obranej i pokrojonej w średnie kawałki
100g białej części pora, pokrojonego w półplasterki
150g ziemniaków, obranych i pokrojonych w średnie kawałki
4 małe ząbki czosnku, pokrojone w plastry
szczypta wędzonych lub zwykłych płatków chili, albo więcej jak lubisz ostre
2 cienkie plasterki imbiru, wielkości dużego paznokcia 😉
garść listków kaffir, około 7-10 sztuk
1/2 szklanki mleczka kokosowego (można też wykorzystać np. pozostałą wodę kokosową po zużyciu śmietanki)
sok i skórka z 1 limonki
woda
sól
olej do podsmażenia
Smażone migdały:
2 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego
1 duży ząbek czosnku, pokrojony w plasterki
2 łyżki płatków migdałów
1 łyżeczka sosu sojowego
szczypta wędzonych płatków chili lub zwykłych
skórka starta z 1/2 limonki
sól
W garnku rozgrzewam 1-2 łyżki oleju (część można zastąpić np. wegańskim masełkiem), następnie dodaję pietruszkę, por, ziemniaki, czosnek, chili, imbir oraz listki kaffir i większą szczyptę soli. Wszystko podsmażam na mniejszym ogniu co chwila mieszając ok 10min, ale uważam by zbyt mocno nie zrumienić zawartości. Po tym czasie podlewam odrobiną mleczka kokosowego, następnie nakrywam przykrywką. Od tej pory duszę na małym ogniu, aż wszystko będzie bardzo miękkie, czyli około 15-20min. Co jakiś czas podlewam dodatkowym mleczkiem lub wodą, tak by nic nie przywierało.
Dolewam resztę mleczka, a następnie zalewam wodą, mniej więcej do przykrycia. Doprowadzam do wrzenia i gotuję jeszcze 2 minuty. Listki kaffir wyciągam, dodaję sól, i całość blenduję na gładko (część warzyw można odłożyć i zostawić w kawałkach do podania). Następnie dodaję sok i skórkę z limonki, próbuję i ewentualnie jeszcze doprawiam solą, chili lub dodatkową limonką.
W między czasie szykuję oliwę z migdałami. Na patelni rozgrzewam oliwę z czosnkiem i szczyptą soli. Podsmażam przez około 1 minutę, następnie dorzucam płatki migdałów i dalej podsmażam aż się ładnie zrumienią (jednak uwaga, by nic nie przypalić). Daję łyżeczkę sosu sojowego, mieszam i ściągam z palnika. Dokładam płatki chili oraz skórkę z limonki i mieszam.
Zupkę podaję z gotowymi migdałami i dodatkowo skrapiam oliwą na której zostały podsmażone.