Sałatka z kapusty na paście z bakłażana. Moje uzależnienie od kiszonej cytryny wciąż rośnie i to na tyle, że potrafię zjeść sobie ćwiarteczkę solo, bez niczego w formie przekąski. Naprawdę są genialne, chociaż moje pierwsze doznanie z nimi było raczej bez fajerwerków, a miłość pojawiła się dopiero z czasem 😉 Świetnie się komponuje z bakłażanem, z czosnkiem, z korzennymi przyprawami, z kaszami, strączkami, w sałatce (zarówno w kawałkach, a zalewa jako składnik dressingu), prawdę mówiąc mogłabym tak wymieniać w nieskończoność.. Najczęściej kupuje je od Zakwasownii, są ekologiczne, niepasteryzowane i w szklanym słoiku (czasem widywałam w plastiku 😉 ). Zapraszam na sałatkę z kapusty pekińskiej, na paście z bakłażana oraz z dodatkiem dzisiejszej gwiazdy wieczoru.
Jeżeli tak jak ja uwielbiasz pieczonego bakłażana to zapraszam na inne jego wariacje, np. ten z pastą pomidorową i tahini , albo jako totalnie umamiczny tatar.
Sałatka z bakłażana i kiszonej cytryny
1 większa porcja
Średni bakłażan
1 ząbek czosnku, roztarty na pastę
1/4 mniejszej cebulki lub malutka szalotka, drobno posiekana
ćwiartka kiszonej cytryny bez pestek + 1 łyżka zalewy, ( można zastąpić skórką z 1/2 świeżej cytryny + 1 łyżką soku)
1 łyżka oleju do podsmażenia, np. rzepakowego
1 łyżka oliwy do blendowania
sól
kilka liści kapusty pekińskiej, lepsze mniejsze bo wielkie będzie ciężko jeść
1/2 łyżeczki czerwonego pieprzu
1 łyżka orzechów włoskich, wcześniej namoczonych i wypłukanych lub lekko podprażonych (najlepiej w piekarniku)
1/2 szklanki ugotowanej zielonej lub brązowej soczewicy, wymieszanej z odrobinką oliwy i soli lub innych ulubionych strączków
trochę świeżej kolendry lub natki pietruszki
Opcjonalnie: dodatkowe cienkie plasterki kiszonej cytryny, dodatkowa oliwa lub olej z orzechów włoskich do podania
Piekarnik rozgrzewam do 230′. Bakłażana nakłuwam kilka razy widelcem lub nożem, wsadzam do rozgrzanego piekarnika i piekę ok 40-60min, bez przykrycia, tak długo aż będzie miękki (mój był średniej wielkości i piekłam go około 50min.) Wyciągam i odstawiam aż wystygnie. Jeżeli ktoś chciałby podprażyć sobie orzechy to po wyjęciu bakłażana zmniejszamy temperaturę do 160′ i pieczemy je około 6-8min.
Na małą patelnie daję 1 łyżkę oleju, cebulkę i szczyptę soli, po czym podsmażam aż będzie szklista i miękka. Następnie wrzucam roztarty czosnek, trzymam 5-10 sekund i zdejmuję z palnika.
Bakłażana obieram ze skórki, 1/4 odkładam w kawałkach, a resztę przekładam do pojemnika, dokładam całą zawartość patelni, kiszoną cytrynę, 1 łyżkę oliwy i blenduję na gładko, dalej próbuję i odpowiednio doprawiam solą.
Na tą samą patelnie wrzucam liście kapusty, lekko podsmażam, a następnie podlewam odrobiną wody, nakrywam przykrywką i chwilę duszę, aż liście zmiękną i będą elastyczne, ok 2min. Następnie wyciągam i posypuję małą odrobiną soli.
Pastę z bakłażana rozsmarowuję na talerzu, liście kapusty zwijam w roladki i nakładam na pastę, a całość posypuję rozkruszonym w palcach czerwonym pieprzem, soczewicą, kruszonymi orzechami, świeżą kolendra, dodatkowymi plastrami kiszonej cytryny i skrapiam odrobinką oleju. Ja dałam jeszcze troszkę zielonej soi edamame, którą akurat miałam w lodówce.
Zwinięte liście kapusty zjadamy w całości nabijając na widelec, wytaplane w bakłażanowej paście.