Jestem wielką fanką szybkich zup, a zwłaszcza kremów. Ostatnio jednak walczę ze sobą, by nie blendować ich całkowicie za każdym razem. Świetna propozycja na szybki obiad, lunch a nawet kolację. Szybka zupa z marchewką, cukinią i kiszoną kapustą. Lubczyk cudownie wszystko odświeża i nadaje lekkiego powiewu wiosny, a ewentualny dodatek soczewicy syci na dłużej.
Wypróbuj również wersję złocistej kiszonej kapusty z mango jak również bataty z kapustą i pieczarkami.
Szybka zupa z kiszoną kapustą
3 porcje
duża szalotka lub średnia biała cebula
3 małe ząbki czosnku
2 małe suszone borowiki
150g marchewki
200g cukinii,
300g kiszonej kapusty + ok.1/ szklanki soku z kapusty
łyżeczka syropu klonowego
1/2 łyżeczki nasion kminku, lekko roztartych w moździerzu
płaska łyżeczka suszonego tymianku
2 czubate łyżeczki posiekanego świeżego lubczyku
750ml wody lub bulionu
1/4 szklanki mleka roślinnego (kokosowe, sojowe, owsiane)
sól, pieprz
4 łyżki oliwy
Do podania: ugotowana brązowa soczewica, świeży koperek, oliwa lubczykowa
Najpierw szykuję warzywa. Szalotkę lub cebulkę kroję w kostkę, czosnek na plasterki, natomiast marchewkę i cukinię w cienkie półplasterki.
W garnku rozgrzewam 2 łyżki oliwy. Następnie dodaję cebulkę, marchew, pokruszone lub połamane w palcach suszone borowiki oraz nasiona kminku. Całość podsmażam na mniejszym ogniu około 10 min. Dalej dodaję cukinię, czosnek, tymianek jak również syrop klonowy oraz szczyptę soli i podduszam kolejne 5 min.
Po tym czasie dorzucam posiekaną z grubsza kapustę, 1 łyżeczkę lubczyku, a następnie podlewam wszystko wodą lub bulionem. Doprowadzam do wrzenia i gotuję ok 3-5 min (jak wolisz bardziej miękkie warzywa to gotuj dłużej). Do małego garnuszka przelewam 2-3 chochle zupy (trochę wody i trochę warzyw), dodaję mleko roślinne oraz sok z kiszonej kapusty i całość blenduję. Przelewam z powrotem do garnka z zupą, doprawiam odpowiednio wedle gustu solą, pieprzem i/lub większą ilością kwaśnego soku z kapusty.
W między czasie 2 pozostałe łyżki oliwy ucieram w moździerzu z 1 łyżeczką świeżego lubczyku.
Gorącą zupkę podaję z ewentualną ugotowaną soczewicą, świeżo mielonym pieprzem oraz świeżym koperkiem. Całość koniecznie skrapiam lubczykową oliwą.
