Orzeźwiająca kombucha, która idealnie chłodzi i nawadnia w gorące dni. Ja uwielbiam ten lekko, kwaskowaty, fermentowany i bąbelkowy napój, zarówno za właściwości zdrowotne jak i doznania smakowe. Kombuche można robić samemu (przy pomocy grzybka herbacianego), ale są coraz szerzej dostępne. Niesamowicie wielki wybór ma Zakwasownia, gdzie każdy na pewno znajdzie swój ulubiony smak, a najważniejsze że są niepasteryzowane czyli żywe. Jak dla mnie te „kwiatowe” (np. róża, lawenda) to jest mega sztos. Kombucha sama w sobie jest genialna, ale tym razem odrobinkę ją przerobiłam ;).
Lubisz tak jak ja różany aromat? Wykorzystaj go w jaglanym budyniu, a nawet zielonej paście z jarmużem.
Orzeźwiająca kombucha
1/2 szklanki kombuchy, u mnie różana, ale może być też np, truskawkowa
1 szklanka mleka kokosowego lub jogurtu
40g erytrolu lub ksylitolu
1 łyżka wody różanej
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
szczypta soli
Do podania: dodatkowa kombucha, odrobina mleka kokosowego (opcjonalnie), świeża mięta, melisa lub bazylia, świeże płatki róży (np. dzikiej).
Wykonanie jest bardzo proste. Najpierw mieszamy wszystkie składniki poza kombuchą. Następnie dolewamy 1/2 szklanki kombuchy, ponownie mieszamy, przekładamy do foremki na kostki lodu i mrozimy.
Do szklanek lub kieliszków nakładamy po kilka zmrożonych kostek, ewentualnie parę listków świeżych ziół oraz płatki róży i zalewamy kombuchą. Można również dolać odrobinkę mleka kokosowego, ale wystarczy chwilkę zaczekać, aż zmrożone kosteczki same zaczną się rozpuszczać.